W dzisiejszych czasach nasze społeczeństwo nie jest uczone podstawowych zasad finansów i ekonomii. Młodzi ludzie wchodząc w dorosłe życie nie wiedzą jak sobie poradzić w świecie pieniędzy. Biorą przykład z rodziców, którzy też niejednokrotnie popełnili wiele błędów w prowadzeniu swoich budżetów. O ile niektórzy uczą sie na błędach własnych i cudzych, o tyle większość brnie dalej w spiralę zadłużenie bo przecież dobrze mieć czym pochwalić się przed znajomymi lub sąsiadami. Kupujemy kolejne bezwartościowe przedmioty, żeby móc pokazać innym, że nas stać. Tylko bardzo często to nasze życie na pokaz jest powiązane z kredytami. A gdy przychodzi kryzys finansowy wówczas jesteśmy pogrążeni w czarnej rozpaczy i pętla naszych długów zacieśnia się coraz bardziej. A tak naprawdę wystarczy trochę nauki, trochę podstaw finansowej edukacji, aby młodzi ludzie zdali sobie sprawę, że nie warto zaciągać kredytów. Warto oszczędzać i móc cieszyć się możliwościami jakie daje nam świat. Może zamiast kolejnej gry PS/Xbox/PC warto kupić dziecku książkę o edukacji finansowej. Na rynku czytelniczym możemy znaleźć ich bardzo dużo, ponieważ coraz częściej osoby, które uczą dorosłych o finansach tzw. guru, zdają sobie sprawę, że najlepiej zasiać ziarno już w młodych ludziach i pokazać, że finanse to naprawdę nic trudnego. Gdy nasze dziecko jest jeszcze malutkie można założyć mu konto w banku i odkładać ustaloną kwotę co miesiąc. Gdy podrośnie warto kupić skarbonkę i pokazać, że może oszczędzać by w późniejszym czasie kupić sobie lalkę lub klocki. Tak, wiem dzieci chcą mieć daną rzecz tu i teraz. Ale naprawdę łatwo pokazać dziecku czym są pieniądze. Nauczmy je odkładania na tzw. “czarną godzinę”, na przyjemności i pomoc innym. To ostatnie oszczędzanie “na pomoc innym” jest bardzo ważne. Musimy pamiętać, że im więcej dajemy od siebie innym, tym więcej do nas wróci. Uczy podstaw finansów dzieci od najmłodszych lat bo dzięki temu unikną błędów w dorosłym życiu.